Quantcast
Channel: Majsterkowo - zrób to sam!
Viewing all articles
Browse latest Browse all 1332

Naprawiamy monitor LCD, czyli jak nie dać się złapać na Planned Obsolescence

$
0
0
image009
Planned obsolescence jest terminem z języka angielskiego, oznaczającym mniej-więcej tyle, co „planowane postarzanie produktu”. Jest to coś w rodzaju doktryny filozoficznej, na której budują swoje biznesplany. Termin ten, po raz pierwszy pojawił się w latach 30 dwudziestego wieku, ale spopularyzowany został w latach pięćdziesiątych, przez inż. Brooksa Stevensa. Jak on sam tłumaczył, miało to być „zaszczepienie w kliencie potrzeby posiadania czegoś trochę mniejszego, trochę nowszego i trochę szybciej niż jest to mu potrzebne”. Potem termin ten zmienił minimalnie swoje znaczenie, mi jednak bardzo odpowiada ta definicja. Już w 1924r. wytwórcy zaczęli stosować owe praktyki. Ej, chwila, chwila. Czy ta definicja nie brzmi znajomo? Tak, tak. Producenci sprzętu robią nas w wała już od niemal 90 lat. Nie wszyscy, bo manufaktury nie mogą sobie pozwolić na robienie takiej chały, ale ogromne koncerny mają specjalne działy zajmujące się strategiami planowanych awarii. Planowanych, czyli zaraz po skończeniu gwarancji. Na szczęście dziś przeistoczymy się w bojowników o wolność, prawość i nasze oszczędności i nie damy się kapitalistom!

Monitor się spsuł

Nasz LCD zaczął się dziwnie zachowywać. Potrafi się sam wyłączyć, szuka źródeł sygnału na innych portach niż podłączone, miga lub nie łapie synchronizacji. Z dużą dozą prawdopodobieństwa, można przypuszczać że właśnie kondensatory elektrolityczne w sekcji zasilania odeszły do krainy wiecznych łowów. Bardzo popularną metodą planowego uszkodzenia sprzętu jest umieszczenie wrażliwych na ciepło kondensatorów elektrolitycznych w pobliżu elementów wydzielających spore ilości energii w ten właśnie sposób. Może wymiana kondensatorów uzdrowi monitor? Jest na to spora szansa. A przynajmniej w 3 monitorach które miałem okazję robić, to właśnie było przyczyną niestabilności pracy.

Rozbieranie monitora

Rzecz jasna opiszę swój przypadek, ale postaram się pisać ogólnikowo, podając wskazówki jak zabrać się za każdy inny monitor. Odłączamy wszystkie kable od monitora. Kładziemy na biurku, matrycą skierowaną w dół. image001 Odkręcamy śruby mocujące ekran na podstawie i wszystkie śruby w obudowie. Następny krok wymaga nieco sprytu, ale i siły. Każda obudowa będzie złączona zatrzaskami, które po częstokroć trzymają bardzo mocno. Za pomocą płaskiego wkrętaka należy stopniowo rozłączać połówki obudowy. Uwaga na często popełniany błąd, obniżający mocno estetykę, czyli prostopadłe włożenie go w szczelinę i kręcenie. Spowoduje to powstanie brzydkich szczerb wyłamanego plastiku! Wkrętak umieszczamy jak najbardziej równolegle do krawędzi z którą aktualnie pracujemy, wkładamy od dołu ekranu i przesuwamy ku górze, tak aby rozdzielenie odbywało się pod małym kątem (kątem ścięcia narzędzia) i z dużą powierzchnią nacisku. Powinno się wam ukazać coś takiego. Wszystko jest zaekranowane. Blaszane ekrany należy zdjąć. U mnie wystarczyło nacisnąć jego krawędź w prawo i delikatnie podnieść zaczepy. image002 Kolejnym krokiem jest rozpięcie kabli. KONIECZNIE zanotuj sobie a najlepiej zrób zdjęcie, w jaki sposób kable są wpięte. Jeśli jesteś pewien że owo zdjęcie zrobiłeś albo notatki są poprawne, możesz zabrać się do delikatnego rozpięcia wtyków. image003image004image005image006 U mnie, po poprzednim kroku, można było już zdjąć puszkę z elektroniką z matrycy. image007 Matrycę odkładamy w inne miejsce, chwilowo nie będzie potrzebna. Lokalizujemy płytkę z sekcją zasilania – najprościej zobaczyć na której jest wlutowane gniazdo zasilające. Odkręcamy i odwracamy tak aby było widać elementy. image008

Szukamy usterki

Oglądamy wszystkie kondensatory elektrolityczne – mają postać walca z zaznaczoną biegunowością. Prawdopodobnie, niektóre z nich będą uszkodzone – da się to poznać po wybrzuszonym szczycie; „czymś” wylanym na szczycie lub na płytce lub rozdętej powierzchni bocznej (tworzy się baryłka zamiast walca). Czarne coś na powierzchni pcb obok kondensatora może być rozlanym elektrolitem ale może być również jakimś rodzajem kleju do usztywniania kondensatora. Jeśli po przejechaniu wkrętakiem/nożem poczujemy coś w rodzaju gumy – to klej. Jeśli będzie się kruszyć – to wylany elektrolit. Lekko poruszając każdy kondensator palcem sprawdzamy czy są dobrze wlutowane. Każdy obluzowany wymaga wymiany. U mnie wyglądało to tak: image009 Ciężko to na zdjęciu uchwycić, ale wieczka kondensatorów były wypukłe, pokryte czymś w rodzaju zaschniętej bryłki proszku. Było tego sporo więcej na obu, ale niechcący obtrąciłem przed zrobieniem zdjęcia. Czymś co mnie w ogóle nie zaskoczyło, a na co pragnę zwrócić wam uwagę – jest umieszczenie radiatora. Zupełnie, całkiem przez przypadek, znajduje się on i elementy mocno grzejące się, w pobliżu uszkodzonych kondensatorów... Notujemy położenie biegunów kondensatorów. Uszkodzone elementy należy wylutować. Można się posłużyć ssakiem, tasiemką, strzykawką lub posłużyć się każdym innym magiczny, sposobem, byle tylko wyjąć wadliwe podzespoły. W ich miejsce należy wlutować nowe, o takich samych parametrach (może być na wyższe napięcie), przeznaczone do pracy do 105 stopni Celsjusza. W moim przypadku padły 2 elektrolity, koszt nowych: 3zł. edit. Filip w komentarzu proponuje aby zastosować kondensatory przeznaczone do pracy w temp. do 105 stopni. Zatem dodaję tą wskazówkę i tutaj.image011image012 Przedmuchujemy płytkę, aby nie pozostało na niej żadnych drobinek mogących spowodować zwarcie. Składamy w kolejności odwrotnej do rozkładania. Podłączamy zasilanie i sprawdzamy czy się włącza. Jeśli nic nie łupnęło, możemy podpiąć sygnał z karty graficznej. U mnie naprawa skończyła się powodzeniem, monitor działa. image013image014 W ten właśnie sposób pokonaliśmy system, przedłużając życie monitora, kosztem kilku pln, zamiast wkładać parędziesiąt razy więcej do kieszeni koncernów. Oczywiście jest sporo awarii w których ten sposób nie zadziała. Ale koszt wypróbowania metody jest niewielki, czasowo zajmuje to ok. 1h, uważam że warto spróbować. Dla zainteresowanych zagadnieniem Planned Obsolescence polecam zajrzeć do artykułów na wikipedii: i do artykułów w google oraz w pismach branżowych (np. Chip). Zdjęcia moje, nie zgadzam się na umieszczanie artykułu i zdjęć nigdzie jeśli nie będzie podany autor (ja) i link do tej strony. Czytaj dalej...

Viewing all articles
Browse latest Browse all 1332

Trending Articles


Sprawdź z którą postacią z anime dzielisz urodziny


MDM - Muzyka Dla Miasta (2009)


Częstotliwość 3.722MHz


POSZUKIWANY TOMASZ SKOWRON-ANGLIA


Ciasto 3 Bit


Kasowanie inspekcji Hyundai ix35


Steel Division 2 SPOLSZCZENIE


SZCZOTKOWANIE TWARZY NA SUCHO


Potrzebuje schemat budowy silnika YX140


Musierowicz Małgorzata - Kwiat kalafiora [audiobook PL]



<script src="https://jsc.adskeeper.com/r/s/rssing.com.1596347.js" async> </script>