
Celem projektu było zbudowanie mini placu zabaw, na który składać miały się domek ze zjeżdżalnią, huśtawką i piaskownicą. Założeniem było wykorzystanie w miarę możliwości materiałów z “drugiej ręki”, co miało całości nadać wyglądu nieco odmiennego od typowych gotowych konstrukcji, dostępnych we wszelkich sklepach, a przy okazji obniżyć choć trochę nakłady finansowe. Przez takie podejście prace nad projektem pochłonęły zdecydowanie więcej czasu, no ale coś za coś.. :) DOMEK Podstawowym budulcem wszystkich elementów placu zabaw były stemple sosnowe, pochodzące z budowy domu od mojego kolegi. Od przygotowania tychże stempli zacząłem budowę domku.Stemple były pokryte w całości korą, którą usunąłem za pomocą szpachelki. Kora w większości bardzo łatwo i w dużych kawałkach odchodziła od drewna, ale było kilka miejsc w których trzeba ją było wręcz zeskrobywać, co stanowiło jeden z najżmudniejszych i najnudniejszych etapów prac (na pocieszenie została po tym spora ilość kory, którą użyłem później do dekoracji kompozycji kwiatowej na ogrodzie). Po obraniu z kory stemple prezentowały się następująco:Powierzchnia drewna była pełnia zadziorów i przebarwień, które usunąłem za pomocą szlifierki kątowej. W pierwszej kolejności użyłem tarczy listkowej o gradacji 60, następnie całość wygładziłem tarczą ścierną o gradacji 120 na dysku z rzepem. Po tym zabiegu stemple były gotowe do malowania. Dolną część, która miała zostać zabetonowana w ziemi, zabezpieczyłem preparatem przeciwpróchniczym, dostępnym w marketach budowlanych. Polecam taki zabieg, zarówno jeśli drewno ma być umieszczone bezpośrednio w ziemi, jak i zabetonowane - zapobiega on nie tylko niszczeniu drewna, ale i jego pęcznieniu pod wpływem wody - co ma znaczenie przy betonowaniu. Górną część stempli (jak wszystkie późniejsze elementy poza kilkoma wyjątkami) pokryłem impregnatem koloru......
Czytaj dalej...