
Część! W niniejszym artykule zaprezentuje, Wam mój pomysł na domową siłownie zorganizowaną wokół jednego urządzenia wykonanego głównie z drewna. Prezentowany przyrząd dość popularny w zagranicznych siłowniach u nas jest rzadko widywany. Nie bardzo nawet wiem jak poprawnie go nazwać w naszym ojczystym języku. Z racji tego, choć nie lubię, posłużę się jego zagraniczną nazwa. Power Rack, bo o nim mowa, daje możliwość bezpiecznego wykonywania wielu podstawowych ćwiczeń ze sztangą. Poprzeczki zabezpieczające pozwalają na dawanie z siebie „maksa” bez asekuracji ze strony drugiej osoby, jednocześnie nie musimy się obawiać, że naszą słodką serię skończmy przygnieceni sztangą (oczywiście w granicach rozsądku). Prezentowana wersja potrafi zastąpić takie przyrządy jak stojaki na sztangę o regulowanej wysokości, stojaki na obciążenie, poręcze do pompek i drążek do podciągania. A to wszystko zajmuje niecałe dwa metry kwadratowe powierzchni, super prawda? Ale dość tych reklam. Nie zapominajmy, jesteśmy na portalu dla majsterkowiczów. Przejdźmy więc do najbardziej interesującej nas części czyli opisu jak to jest zrobione. Prezentowany Power Rack składa się z drewnianej klatki z wieszakiem na obciążenia, pary wieszaków na sztangę i poprzeczek zabezpieczających oraz drążka do podciągania.Potrzebne narzędzia, materiały i koszty Przydadzą nam się narzędzia:pilarka tarczowa (minimum 45mm głębokości cięcia, opcjonalnie piła ręczna),wiertarka i wiertła (najlepiej stołowa lub ze stojakiem, dobra wkrętarka też się nada),gwintownik M10,frezarka i frezy( rowkowy i zaokrąglający),dłuto (u mnie 32mm),strug ręczny bądź elektryczny (opcjonalnie),szlifierka (opcjonalnie papier ścierny),szlifierka kątowa z tarczą do cięcia metalu, spawarka z elektrodami 2,5mm-3,2mm. Potrzebujemy następujących materiałów:kantówki strugane 9x9cm w odcinkach 6x212cm i 4x170cm,kantówki strugane......
Czytaj dalej...