
Plan był taki, żeby zrobić żonie drewnianą łyżkę…Ale pomyślałem, że żona ma łyżkę, a ja małej miseczki na orzeszki na biurko nie mam :) I tak nastąpiła zmiana planu:)Środek wybrałem specjalnymi wygiętymi dłutami, resztę zwyczajnie strugałem morką aż zebrałem nadmiar materiału.Przed wykończeniem trochę oszlifowałem, głównie środek.Żeby było estetycznie i naturalnie miseczkę opaliłem nad ogniem, zaolejowałem i nawoskowałem.Działa :)Gdyby ktoś się zastanawiał to nie miseczka jest taka mała tylko orzeszki takie duże :)...
Czytaj dalej...